Irek, zapomniałeś o wahaczu, w rn19 rury są poprowadzone z jego prawej strony obok setu, a w rn12 idą przez środek wahacza, no i sam kształt tego bocznego otworu nie jest łezką jak w rn12 tylko trójkątem

gratulacje Gratki

Trochę już kilomterów wspólnie nawineliśmy

I jakie różnice między tymi motocyklami

Z tej perspektywy to R1 ładniejsza od BMW

Przód obu motocykli do mnie nie przemawia ale ładniejsze BMW

lubie ten mat kolor. fajnie by tez wygladala w malowaniu 50th aniversary jak rn12 mialy bodajrze zajebiste te malowanie

Obydwa są ładne

Dawno nic nie wrzuciłem.... 
W sierpniu/wrzesniu planuje sprzedać może ktoś chetny

Co nastepne?
Ps. Gdybys chcial sprzedac akrapy to daj znac

Bede zmieniał stajnie na Ducati 1199 lub 1299.

Jeżeli sie nie sprzeda to może wysprzedam akcesoria

przemyślałeś tego ducata?, z doświadczenia wiem że każdy sprzedaje swojego ducata przed dużym serwisem, nikt tego nie che robić ino serwis ducata, minimum 5KPLN nie twoje za zawory i łańcuszek....,

Raczej nie przemyslalem bo nie zaglebialem sie jeszcze w tematy tego mota, ale to dobrze wiedzieć bo może odechce mi sie zmiany moto

(2018-01-14, 10:00 AM)simon68 napisał(a): przemyślałeś tego ducata?, z doświadczenia wiem że każdy sprzedaje swojego ducata przed dużym serwisem, nikt tego nie che robić ino serwis ducata, minimum 5KPLN nie twoje za zawory i łańcuszek....,

w 100% zgadzam sie z Toba znajomy ma co prawda Monstera 696 ale mówi, że nigdy więcejj nie kupi Ducati więcej stoi niż jeździ a i za bardzo nikt nie chce tego serwisować

Jeszcze ktos może potwierdzic tak duzy problem z serwisem i astronomiczne koszty ?

Też chciałem Ducata tylko tego 999
https://youtu.be/hcLTo3GWiuU?t=52
bo te kosmiczne wydechy, siermiężne soczewki z przodu i dźwięk latających gwoździ w cylindrach są powalające.
Ale ... poczytałem i wyleczyłem się (2012-13 rok), za to zaraziłem sie RC8R ... kolejny rodzynek
Nie wiem jak teraz, ale wówczas czas dostawy części (pomijam ich koszt) był koszmarny. Jak zacząłeś naprawy na jesień, to może do wakacji ...
Rozmawiałem z gościem, który to przerabiał i w końcu umówił sie z serwisem włoskim, motór na pakę, on 3 dni w włoskim hotelu, motór w serwisie i ... to miało sens, a i jakaś tam przygoda życiowa też była

Teraz ... pewnie bym się zdecydował, bo dużo sie zmieniło, ale tylko z BARDZO pewnego źródła i BARDZO czytelnie udokumentowanymi naprawami, a szczególnie tak jak pisał Simon ... rozrząd!!!
Tam jest taki patent, że nie ma sprężyn zaworowych, tylko takie "chwytaki" w kształcie litery "C", które obejmują krzywki z dołu i góry ... ciągnie i dopycha zawory ... to one + suche sprzęgło dają taki dźwięk.
Większość ludzi kupuje motór po to, by się nim wyszaleć, wylansować, a jak coś zaczyna w nim piszczeć, to szybciutko się go pozbywają (bo po co inwestować) i mało kto traktuje go jak członka rodziny ... pakując w niego piniondze jak w kobietę ... i takich lanserów się wystrzegaj
Ale ... jak kupisz, to musisz koniecznie się tu nim pochwalić

Raczej przekonuje się do tego by nie kombinować i zostawić sobie mojego pewniaczka i później nie żałować jego sprzedaży.
Tym bardziej ze tak jak mówicie nie wygląda to za wesoło

Miałem Ducati 1098s z 2009, chyba jeszcze są fotki w moim wątku. http://r1-forum.pl/showthread.php?tid=7534
Cudowny sprzęt, przykuwający uwagę, wywołujący dużo uśmiechu na gębie, oczywiście ma też swoje minusy: np pozycja i nadgarstki, które szczególnie dadzą Ci się we znaki w jeździe miejskiej. Porównuję do r1 rn09 i rn19, które miałem i tam pozycja była o wiele bardziej przyjazna. Dostępność części na rynku wtórnym jest bardzo mała, wręcz znikoma. Oryginały delikatnie mówiąc drogie. Dla przykładu owiewka oryginał 2 000 zł, wymiana uszczelniaczy przy Ohlinsie w 1098 s w serwisie 800 zł. Nie będę się rozpisywał, po prostu trzeba się przejechać Ducati i albo je pokochasz albo znienawidzisz. Pamiętaj, że w 1098 i 1198 masz jeszcze suche klekoczące sprzęgło ) w 1299 już nie. Podaję Ci link do tabeli, co ile serwis w danym modelu. Najdroższy jest oczywiście Desmo co 30 000 koszt około 4500 zł.

Też chciałem ducati ale 749 po rozmowach odpuściłem. Jak wspominali koledzy wyżej, słaba pozycja za sterami i wady V2 mnie zniechęciły.

(2018-01-14, 11:05 AM)Pestek napisał(a): Jeszcze ktos może potwierdzic tak duzy problem z serwisem i astronomiczne koszty ?

Żaden problem z serwisem Ducata. Koszty można sprawdzić w necie. Części ogólnie potaniały i coraz więcej używek dostępnych. Nie kieruj się opiniami fachowców którzy nigdy nie mieli Ducati. Motocykl bezdyskusyjnie sportowy, miałem 749/999/1098, wszystkie mają słynny rozrząd desmodromiczny, paski rozrządu-nie łańcuchy oraz suche sprzęgła. Koszt pasków zamienników około 300 zł, oryginały około 500. Najlepsze,najpopularniejsze serwisy/salony są w Toruniu i Bielsku, oraz gościu pod Wrocławiem - polecam, ma sprzęt także do strojenia, hamownię, generalnie zna b. dobrze Ducaty. dostęp do części bezproblemowy, eksploatacyjne od ręki, reszta pod zamówienie ok. 2 tyg. Kto ma pojęcie wogóle o zaworach, poradzi sobie także z ducatem. Naciąg pasków reguluje się na mikrofon...tak na mikrofon, wartości podane w Hz. Program można sciągnąć z neta. Ducat daje duże pole do popisu jeśli chodzi o tuning silnika, wystarczy program, fiatowskie złącze 3pinowe, odpowiednio przelutowane i można jechać z koksem, co2, dolewanie paliwa, TPS i wiele innych. Koła zębate wałkoów rozrządu regulowane, cam -timing.
Charakterystyka V2 Ducata przepiękna, targa od samego dołu, r1 to przy ducacie potulny baranek. Pozycja za sterami typowo sportowa, nogi wysoko, kanapa twarda, wszystko pasuje, zbiornik tak ukształtowany, ze masz wrażenie że ktoś brał z ciebie wymiary , rewelacja, ogólnie moto nawet na seryjnym zawieszeniu twardo zestrojone. Jeśli ktoś mówi o pozycji sportowej na japońskim motocyklu, tzn nie siedział nigdy na włoskim, sorry ale pozycja na R1 z 2004 oraz na GSXr z 2007 dla mnie osobiście jakbym siedział na wygodnym fotelu przed tv. Generalnie 749/999 mają problemy z masą w ECU, trzeba doprowadzić dodatkową masę, więcej grzechów te sprzęty nie mają. Problemów z silnikem, panewkami, koszem sprz. brak, o ile ktoś nie zaniedbał poziomu oleju. Olej zresztą wymiania się co 10 tyś. 
Faktem jest, że dużo sprzętów zaniedbanych serwisowo, generalnie sprawny ducat odpala nie gorzej niż japończyk, często widać na You tubie jak te sprzęty nie powinny odpalać , kręcą , łechcą w większości za długo. Jakość wykonania wg. mnie 10x lepsza niż w R1, Kpl. owiewek ściągam w 5 min i w tyle samo zakładam, co przy chociażby rn12 jest niemożliwe do zrobienia, jakieś kołeczki, zaczepy mikro wielkości, osłonki ,plastiki, wypełnienia, kto to wymyślił ??? coś nie połamać to cud, już nie mówię co podczas lekkiej gleby.
Generalnie trzeba na to wsiąść i pojeździć, nie bać się techniki Ducati.