wywalilem katalizator i przerobilem seryjne wydechy na przelot.
roznica nie porownywalna pod wzgledem mocy i dzwieku.
zajelo mi to jakies 6 godzin i 200zl

Jakoś mi się nie wydaje. Może odczucia są na plus, ale mocy więcej raczej nie ma, bo może doszło 1-2KM, czego nie da się odczuć fizycznie. Głośniej nie znaczy szybciej. Dla zobrazowania. Jak jedziesz limuzyną 200 to nic nie czujesz, bo jest cichutko, a jak jedziesz jakimś sztruclem 80km/h to masz wrażenie, że zaraz wystartujesz w kosmos.

P.S. Muniek przywitaj się w dziale: Świeżaki.

Ale jeśli ktoś ma zajebany katalizator, to chyba różnica musi być?

przed tym z 2 bez sprzegla ledwo sie odrywala na kapcia teraz robi piona bez problemu a tak jak na 2 teraz jest na 3 biegu. dzwiek mnie nie myli bo jezdze z sluchawkami w uszach
nie wiem czy widziales katalizatory w niej i te czopki w wydechach. to ja blokuje strasznie.
wydaje mi sie ze roznica jest spora i to nie ze wzgledu na ten dzwiek. za 3tyg bede nia na hamowni

Czekamy na wyniki z pomiaru (jesli byc moze masz tez pomiar na oryginalnych tlumikach i niewydlubanym kacie to bedzie do czego porownac ). Jak nie, to napisz jaka masz wersje R1 (USA czy EU) i sobie reszte dospiewamy

ja mam wywalonego tylko kata i różnica w dźwięku jest kolosalna... może i pomyślę nad przelotami?

No jestem ciekawy co wyjdzie na hamowni, a tak swoją drogą to ile ma oryginalna używana RN12? Bo jak byłem na hamowni to facet powiedział, że mierzył RN12 i pokazała 148KM (podobno była w niezłym stanie)

ooo roman to seryjnie ma 180KM. i co ma do rzeczy czy ona uzywana czy nowa? z wiekiem koni ubywa czy jak?

te koniki na papierze to są podawane na wale silnika nie na kole

180 koni to moc mierzona w silniku... na kole zawsze będziesz miał mniej

przecież mówiłem

---

co znaczy wywaliłem katalizator wstawiłeś rurki czy wyprułeś oryginała

no ale nie o 30KM mniej

Kondzio1b wydaje mi się (chociaż nie jestem specjalistom w tym temacie), że w pewnym sensie z wiekiem i liczbą nawiniętych kilometrów koni ubywa, bo przecież wycierają się pierścienie, wypalają się gniazda zaworowe itp. przez co motocykl traci ciśnienie na cylindrach, a co za tym idzie jest trochę słabszy (tak mi się przynajmniej wydaje)

Popieram kolegę bo ma na pewno rację .

Ja tez nie jestem specjalista w tym temacie, wiec nie moge zaprzeczyc, ze tak nie jest Zdziwilo mnie jedynie to, ze moze uciec az tyle koni, bo to jednak spora ilosc.

masz 15-20% straty przeniesienia sily z walu na napęd lancuchowy ( dlatego waly kardana sa montowane w wiekszosci enduro bo tam straty praktycznie nie ma ) dlatego wychodzi na hamowni 148KM, praktycznie poza XoXo zadna nasza R-ka nie ma wiecej jak 165 kucy

No moze zadna obecna. Juz zabieram sie do roboty

zwłaszcza jak silnik katowany i reanimowany przez domorosłych mechaników tyle kucy ubywa,a potem na alegro z napisem 200km .prawda
jak dlemnie 180,145 i tak wystarczy .pozdrawiam

(2012-05-12, 08:54 AM)Cieniu napisał(a): masz 15-20% straty przeniesienia sily z walu na napęd lancuchowy ( dlatego waly kardana sa montowane w wiekszosci enduro bo tam straty praktycznie nie ma ) dlatego wychodzi na hamowni 148KM, praktycznie poza XoXo zadna nasza R-ka nie ma wiecej jak 165 kucy

Cieniu bez urazy ale mow za siebie ja z xoxo moge sie mierzyc-)

Pokazcie swoje wykresy z hamowni, sie przekonamy