W Polsce np. PZU wystawia na wewnętrzne aukcje .... Kupuje to ktoś za ileś tam ...  PZU wpłaca ci różnicę na konto miedzy swoją wyceną moto ( rocznik/model ... itd ) a tym co ktoś zalicytował i dają Ci adres kolesia ... Ty teraz albo do niego dzwonisz i mu sprzedajesz za kwotę jaką wylicytował albo NIE .. A co do reszty to przy poważnym wypadku POLICJA określa na OKO czy uszkodzenia są na tyle poważne że muszą ci zabrać DR i potem po naprawie musisz zrobić przegląd by odebrać dowód w Urzędzie  ... Jeśli Policja nie zabrała ci DR to MOTO JEST DO NAPRAWY ..

Jeśli pytasz o przypadek kiedy Policjant nie zabrał a Ubezpieczyciel stwierdził przy oględzinach szkody że rama to szrot to odpowiedź nadal jest jak wyżej >> POLICJANT nie zabrał ci DR = MOTO SPRAWNE ... Taki KRAJ .. i jest jak jest .... Są ważniejsze sprawy niż motocykle z pospawaną rama przez Mietka w stodole .. PANIE BRZOZY łamiące skrzydła i Putin z trotylem to myśli przewodnie Narodu Polskiego teraz !!!  ..