Koledzy,

Od kilku dni zmagam się z dziwnym problemem.

Motor zgasiłem, nie zapalił, akumulator pusty, na kable odpalił i od razu zgasł.
Na lawetę do domu i jazda z miernikiem. 
Diagnoza - nie ma ładowania.

Cewki z prędnicy wszystkie mają książkowo 0,2ohm. 
Napięcie z regulatora 15V przy około 5000rpm.
Wszystko ok. 

Po podłączeniu wyczki napięciowej do reglera oczywiście nie ma ładowania. wkłucie się do kabelków terminala na reglerze też podaje tylko napięcie 11,5 (zresztą takie jak na aku).

Diagnoza: regulator zdupczony bo pod obciążeniem zanika napięcie.

Dzisiaj wsadziłem nowy regulator i jest to samo ... @#$$%!!!

Pytanie teraz jest takie, czy ktoś miał podobne objawy?  Co może być zwalone jeśli alternator ma poprawną rezystancję uzwojeń. 

Dzięki za szybkie porady.... bo piękna pogoda a motor ma zasięg rażenia jak autko elektryczne. 

Tora