Cześć. Dobrze że się odnalazła. Ja swojej niuni nie lubię spuszczać z oka. Jak gdzieś zaparkuję i się oddalę to tak się nieswojo czuję, mam obawy że ktoś coś. Mojemu koledze papierosa jakiś chuj zgasił na siedzeniu więc różnie bywa. Jakaś zazdrosna kurwa przewróci czy cuś. Pod pracą parkuje przy samym wejsciu przy witrynie i widać czy ktoś się kręci to nawet gówniarstwo przyjdzie i siadają gnoje. Czasem trzeba upomnieć że cudzych motocykli się nie rusza.