Z tym jest tak że ilu ustawiaczy tyle teorii .. Bo każdy spotkał się z czym innym ..
Ja nie spotkałem się nigdy z motocyklem sportowym ( SC-57, ZX-10, ZX-6 czy teraz RN22 czy R6 ) gdzie luzy zaworowe się ZWIĘKSZAJĄ z przebiegiem ... zawsze albo minimalnie maleją albo drastycznie (np. ZX-10 model 2006-2007) tzn. cześć zejdzie minimalnie a część pod dolną granicę nawet w przeciągu 6.000 km ..
Dlatego ja wolę ustawiać w ZAKRESIE ale górnym .. robiąc większe luzy ..
Fachowa prasa pisze o zbyt dużych ( ale ZBYT DUŻYCH - nie górnej granicy ) mówiąc o hałasie ( stuki ) czy nadmiernym zużywaniu się wtedy zaworów, krzywek wałków, szklanek .. Kiedy są za małe piszą tylko że zawór nie odprowadza ciepła i się "psuje" .. jakby całkowicie pomijali TO CO SIĘ DZIEJE w takiej sytuacji i .. jaki jest koszt wymiany głowicy którą też szlag trafia .. Tak że trudno to ocenić jednoznacznie .. Ale chyba taniej zdobyć i wymienić wałki i szklanki niż głowicę całą - kompletną ..
Fakt jest taki że MOC jest większa kiedy luzy są mniejsze .. w granicy .. ale dolnej .. tylko kto to będzie rozbierał co 10.000 km ?? Sezon dla niektórych to i 15.000 km ..
Mnie martwi tylko to stwierdzenie że zbyt duże luzy powodują zużycie - czyli ich zwiększenie ??
Bo pomyślmy chwilę logicznie : co to znaczy zużycie szklanki czy krzywki wałka ?? No dla mnie to oznacza WYTARCIE się tych elementów >> co za tym idzie WZROST LUZÓW i kółko się zamyka ..
Zbyt małe luzy nie powodują według fachowców zużycia tych elementów .. zapewniają ich cichą i płynną pracę - niestety wówczas zawór od normalnego trybu pracy ( taki jego los innymi słowy ) wbija się coraz dalej w głowice ( gniazdo ) i niebezpiecznie zmniejsza luzy jeszcze bardziej i doprowadza do uszkodzenia silnika tzn. konkretnie >> głowicy  ...
Opis regulacji w serwisówce to w ogóle olewka .. płytki co 0.05 i ABY tylko mieściło się w zakresie .. i nic poza tym ... No bo w zasadzie zakres to zakres i co tu szukać dziury w całym ..
No i można tak dywagować całą noc .. ale chyba zarys ogólny mamy  ..

Aha - no i kolejny raz ten sam temat >> R6 już opisywałem i widziałem to na własne oczy więc wiem w 100% ze tak było ale >>> poza R6 tak samo było w ZX-10 po rozgrzaniu luzy wzrastały - klepało jak szalone ... SC-57 - trudno ocenić bo tam ciągle coś rzęźiło ale jak dostała w tube tez pamiętam że klekotało ...
RN22 - po zabawie na kartingu nie ma różnicy ale po Poznaniu > klepało - dużo mniej niż ZX-10 ale jednak .. czyli niby też wzrastają ... Ktoś się spotkał żeby luzy zaworowe po rozgrzaniu silnika ( sport ) się KASOWAŁY ??

Aaaa. i jeszcze jedno >> widziałem nie raz szklanki wytarte ( mają takie specyficzne kółka ciemne od góry ) OD ZBYT MAŁEGO LUZU >> podpartego zaworu w zasadzie ... za to nigdy nie widziałem takiej szklanki w silniku gdzie zawory miały sporo za duży luz np. nie 0,20 max a 0,25 .. tylko to były motocykle świeżo po zakupie przez kogoś i dlaczego było 0,25 ni cholery nie wiem ... zbyt mało doświadczenia   .... Same wzrosły czy ktoś spieprzył sprawę ... nie mam pojęcia ... Nawet patrząc po płytkach czyli że jak jest powiedzmy 178 to pewnie fabryczna bo akcesoryjne są co 0,05 0,025 to niewiele to daje bo mógł ktoś pozamieniać wcześniej fabryczne żeby nie kupować .. tak jak i my to robimy .. i bądź tu mądry ..