najważniejsze sprawdź sobie skrzynie, moim zdaniem sprawdzanie spasowania czy oryginalności lakieru w prawie 20 letnim jest troszkę śmieszne jeżeli kupuję się moto do jazdy, no chyba że ktoś szuka na zabytek czy perełkę do salonu w domu , do częsci eksploatacyjnych też można podejść z dystansem bo przecież przed sprzedażą nikt chyba nie wymienia olejów, filtrów, klocków czy opon, ale można na tym urwać coś ceny. Jeżeli moto prowadzi się dobrze, nie ściąga, silnik pracuje prawidłowo to czym tu się przejmować.