Sprawa wygląda następująco.  Włożony zaczął stawać po kilku obrotach, tak jakby się zacierał i akumulator siadał po kilku obrotach. Wyjąłem,  syf był w środku straszny coś w postaci czarnego smaru. Po czyszczeniu, wprasowane nowe łożysko, nowe uszczelniacze, wszystko wyglądało jak nowe. Złożyłem rozrusznik, podpinam na krótko pod akumulator chwilkę zakrecił, kabel masowy zrobił się ciepły  i teraz w ogóle nie kreci tylko coś burczy. Nie wiem co zrypal em ale dziś oddałem znajomemu elektrykowi samochodowemu. Mam nadzieje, ze on coś wymyśli bo szkoda mi go wyrzucać dlatego ze wygląda w srodku jak nowy. Niestety nie znam się zbytnio na elektryce ale jestem z tych osób które wole same się pobawić metoda prób i błędów aż w końcu uda się osiągnąć zamierzony efekt. Mam nadzieje, że to jakaś drobnostka.

---

Nieaktualne, rozrusznik naprawiony, całkowity koszt regeneracji wyniósł mnie 50zł. Przyczyną była szczotka, która powodowała zwarcie. Teraz moto pali od strzała.