To teraz ja Wam coś powiem, jako recydywa.
To, co napisał ROCES - OK, bez dyskusji, ale dla 20-30to latka
Wszystko zależy od wieku pacjenta, bo z czasem wszystko spowalnia. Kiedyś bochenek chleba kroiłem w poprzek, 1/2 paczka masła, sery, sałaty, jajka, mięsiwa, składałem i zjadałem jak bułeczke. Pepsi na przepitke i kaloryfer był.
Teraz, to na 2 tygodnie bym miał i ... bojler
Z autopsji powiem Wam, że taki mój szczyt formy fizycznej to wiek ok. 32-34 lat ... była moc i doświadczenie i nie było rzeczy niemozliwych. Do 40-45 ... jako, tako, a później, to już zjazd w dół.
Widze po sobie, że dieta, to 80-90% powodzenia, pozostałe to ruch i styl życia.
Wiadomo, jak ktoś jest młotkowym (bez urazy), to po co mu siłka jak ma siłke w fabryce, a jak cały dzień płaszczysz dupe, no to wypadałoby ...
Jak będziesz wpierdzielał kepsy, mniamuśne goloneczki, lody itd ... to choć byś dziennie przewalił 100 ton, to bojler masz pewny. No, chyba, że masz ok. 20-30 lat i masz przemiane materii jak ... nie wiem co

Ale co byś nie jadł, to woda, woda i jeszcze raz woda ... pić dużo wody (nie wódy, nie piwa). Woda płucze, woda, to życie.
Ruch => zawsze i wszędzie aby sie nie zastać, ale to dodatek do reszty.
Reasumując ... każdy jest inny, inne preferencje, inna grupa krwi (!!!), inna przemiana materii, inna moc, ruchliwość.
Każdy indywidualnie musi się wsłuchać w swój organizm i żyć z nim w zgodzie.
Ale nie był bym sobą, jak bym Wam na koniec nie zaserwował bajerki
Ad. ruchu i wieku ... mój kolega mówi tak:
"Dawniej rano wyskakiwałem z łóżka jak rakieta, a teraz wstaję, robię 2-3 kroki i słyszę za sobą takie DUPPP! Odwracam się, patrze, a to moje jaja spadły z łóżka"