(2018-10-11, 04:46 PM)Lukas95 napisał(a): Prawda jest taka że każdy motocykl ma swoje wady i będzie się psuł jedni nie narzekają na Aprilie drudzy wystawią złą opinie bo to i tamto i tak jest z każdym motocyklem takie jest moje zdanie

Oczywiscie ze wszystko się psuje, ale pewne rzeczy psuja się bardziej. Poczytałem sobie forum Tuono, gdzie ludzie pytali o awaryjności i rowzalily mnie odpowiedzi. Pełno tam komentarzy w stylu "jest bezawaryjna, nie musiałem nic robić... oprócz..." i tu jakiś przykład mniejszej lub większej usterki. Albo "moja ma już przejechane 1800km i nic się nie zepsuło" noż kurde to moto ledwo co dotarte, co ma się psuć? Ogólnie jechali tam tez po mt10 ze moto tańsze i ogólnie OK ale nudne strasznie i ze tuono dużo lepsze. Jakaś kobitka napisała ze jeździ fz01 czy fz10 (mt10) nie pamiętam, w każdym razie robi 20k mil rocznie i się napierdalała z nich ze jak któraś aprilla będzie maila tyle to mogą pogadać. To stwierdzili ze aprilia nie jest do robienia dużych przebiegów tylko do socjalizowania się
Inne ciekawostki które znalazłem to regulacja zaworów co 10k km i w nowym moto tez pasuje od razu zrobić bo w fabryce czasem źle ustawiają
Albo ze się bardzo szybko grzeje na skrzyżowaniach na światłach. Ktoś doradził żeby gasić silnik na światłach, a gość odpisał ze spoko, ale potem nie chce zapalić (była jakaś akcja aprilli ze moto na ciepło nie chciały palić).
Ja rozumiem że każdej marce zdarzają się problemy i błędy (suzuki tez miało 1 akcje w nowym gixie), ale jakiś umiar i rozsadek trzeba zachować (no chyba ze ktoś kupuje moto żeby na nie patrzeć i zrobić 500km rocznie żeby sąsiedzi na wiosce widzieli, to wtedy spoko).

Cieszę się bardzo że na tamto forum wlazłem bo się wyleczyłem z tego moto. Dla mnie moto to nie bożek, ale przedmiot użytkowy, ma zapierdalać i być bezawaryjne. nie ważne pogoda, czy pada, ciepło czy zimno, ma zapalić od strzała, dojechać do celu i wrócić.