Zgadzam się - jak kiedyś się bawiłem w jazdę na kole (na poczciwej CBR F4) to dalo się podnieść nawet na oponie gdzie druty zaczynały prześwitywać. Jeśli jednak jesteś początkujący to po 1. dobra guma (wliczając rozgrzanie oraz odpowiednie ciśnienie), 2. Przed podniesieniem obciążyć amorek i w momencie odbicia musi się ponieść po dodaniu gazu. Najlepiej ćwiczyć na delikatnym podjeździe pod górkę.

Ja teraz tez w S1000RR widzę różnice w rozłożeniu masy. CBR 600 dużo chętniej samo wstawało na koło, a BMW nawet przy konkretnym jebnięciu trzyma asfaltu jak wściekła.