Siema Ponownie  , bo na chwilkę stałem się posiadaczem fajnej sc57 w repsolu, ale po przejechaniu nia zbiornika paliwa stwiedziłem , że szukam R1 bo tu nie ma czym jechać .

Postanowiłem , że wrócę do Rn19 , ze względu na jej linię i to , że najlepiej mi się tym modelem jeździło.
Za pierwszym strzałem na szczęście udało się kupić RN19 z Polskiego salonu z aktualnym przebiegiem 51000 km.
Yamaha nigdy nie leżała na żadnym boku ( o grubszych akcjach nie wspomnę ) , wygląda jak powinna z każdej strony, wszystkie owiewki oryginalne, każda spinka jest na swoim miejscu, komplet 3 kluczy, pod siedzeniem komplet kluczy Yamaha Orygnalna serwisówka i czternaście innych segregatorów z papierami haha  , więc sprzęt bardzo przyjemny

Technicznie również extra od początku jeździ na Yamalube 10w40 i taki też nowy olej dostałem na wymianę , opony trochę pedalskie co prawda ale nowe  napęd nowy , po wymianie kompletnego sprzęgła i rozrządu, oraz wymianie na nowe,poprawione koło magnesowe. Więc technicznie też super , po krótkich oględzinach  pierdołach postanowiłęm się przejechac i posłuchac tych Słynnych Toce 

Moje pierwsze słowa pod kaskiem .. .i tu rzucam klasykiem brzmiały tak  https://www.youtube.com/watch?v=nlnHKC0FxaI : Słyszałem od ludzi , że głośny ale to co robi ten wydech to jakas miazga..

Plany jakie mam co do R1 to utrzymać ja w takim stanie jak jest , dołożyć stalowy oplot , może jakieś sety , manetki i inne pierdoły na złote. I może QS - bo kusi   

Fotki na dworze zatraz po zakupie, później jakieś w garażu na stojaku jak ja ogarnołem ale jak w weekend bedzie pogoda to porobie wyraźne fotki na dworze , Pozdro ekipa