Założyłem nowy licznik mth i wczoraj pokręciłem się na Czyżoringu, a wniosek jest taki, że:
4 sesje po ok. 15 min = 1,0 mth. ... dobry jestem z matmy, no nie?
Nie jest to odkrycie matematyczne, ale jak go docierałem i kręciłem silnik do ok. 1/2 obrotów, to 1 godzina zegarowa wychodziła ok. 0,5-0,6 mth.
Tyle ad. licznika motogodzin.
Ale ... założyłem pitkowi wczoraj navi na kierownice i udało się złapać prędkość max. na tym torze = 70,3 km.
Obstawiam, że jak by się rozbujać na prostej, to te 80-90 km/godz. powinno się złapać na oryginalnych zębatkach.
![[Obrazek: 4b8967f9ed02e024med.jpg]](https://images92.fotosik.pl/165/4b8967f9ed02e024med.jpg)
Wczoraj przyjechał również polatać na Kayo ziomek z Rybnika i w pewnym momencie zamieniliśmy sie na sprzęty i chcę Wam powiedzieć, że na Kayo jeździ się o wiele lepiej, wygodniej, pewniej niż na pitbike.
Jest to spowodowane tym, że poprzez:
- zablokowanie kierownika pomiędzy zbiornikiem a zadupkiem (brak możliwości przesunięcia sie przód-tył),
- do tego sety osadzone wysoko, cofnięte do tyłu ...
- i nisko osadzoną, do przodu przesuniętą kierownicę.
Tylko to powoduje, że prawie leżysz na zbiorniku wyciągnięty jak długi, a kolana i łokcie jakoś tak same sie wychylają w zakrętach. Wystarczy tylko na niego usiąść i już się ma pozycje jak VR46
A na picie ... ciągła walka o ustawienie sie na moto, o ustawienie stóp na podnóżkach i w ogóle walką z jego niesamowitą niestabilnością wynikającą z ... nazwijmy to ... bliskości jaj w stosunku do główki ramy
Ale ... jak się człowiek na picie nauczy jeździć, to pojedzie już na wszystkim ... nawet na kozie
Patrząc z perspektywy czasu, gdybym miał teraz kupować i wybierać jeszcze raz pitbike - kayo, to ponownie wybrał bym pitka, bo ... uczy pokory i jest cyber-pancerny i odporny na gleby
Wnioski wstępne:
Chcesz szybko nauczyć się pozycji na moto - kup Kayo.
Chcesz dobrze nauczyć sie
balansu ciałem i[u] odruchowych reakcji na każdym moto [/u], doznać ekstremalnych wrażeń, nauczyć przewracać się i upadać tak, żebyś był cały - kup pita.
Wnioski końcowe:
Jeśli już wyglebisz, to NIGDY!!! nie puszczaj kierownicy motocykla, bo:
- możesz nim dostać,
- szybciej się zatrzymasz ślizgają z motocyklem niż każdy swoim torem i prawie na pewno Ty ani moto nie pójdzie w kozły,
- moto ma mniejsze uszkodzenia ... ale Twoja odzież już nie koniecznie
Sprawdziłem organoleptycznie
Moje dalsze plany - zmiana MRF-a SM na YCF-a SM ... jest moc