Jeśli to na być pierwszy wyjazd na tor to żadne forumowe mądrości nic nie pomogą

Przy pierwszym kółku zapomnisz o wszystkim. Pamiętam jak w kwietniu w zeszłym roku byłem na spotkaniu dealerów na Słomczynie i osoba "nadzorująca" cały event na starcie powiedziała: "Spokojnie, pojeździjcie sobie tymi sprzętami, oswójcie się, raczej odpuśćcie dzisiaj kolanka, jest zimno, wilgoć, będzie bezpieczniej...".
Fakt, pierwsze pół godziny było spokojne... Ale potem zaczęło się najnormalniejsze ściganie, i gonienie ze znajomymi (swoją drogą - Romuald, jeszcze raz dziękuję za slidery na ten event ogarnięte tak szybko

).
Oczywiście, każdy powie żebyś jechał własnym tempem i z nikim się nie ścigał, ale to zaraz wypadnie z głowy i będziesz chciał kogoś podgonić, nawet jeśli byłbyś tylko 0,1s na okrążeniu szybszy, to cisnąłbyś byle by go tylko zdublować - to tak jak "kupuje sportowego litra na pierwszy motocykl i nie będę odkręcał" - ta jasne
Nitki jeśli nie będziesz znał na początku to się nie przejmuj, bardzo szybko poznasz zgrubnie nitke

Jeśli jednak wybierałbyś się na większy tor i mimo wszystko chciałbyś się przygotować od strony znajomości toru to pooglądaj filmiki na youtube, odpal jakąś gierkę wyścigową na komputerze i pojeździj trochę wirtualnie. Jeśli byś chciał to udostępnię Ci swoje konto, bo coś tam ostatnio działam z simracingiem

Mimo wszystko jednak o wiele lepszym pomysłem jest pierwszy wypad na mały tor żeby chociaż się oswoić z uczuciem gdy slider trze po asfalcie. Słomczyn masz pod nosem, tak samo Radom lub Jastrząb.
A poza tym wszystko co zostało powiedziane wyżej i jeszcze raz podkreślę - BUS lub PRZYCZEPKA - to jest najważniejsze.
W zasadzie dziwi mnie dlaczego ludzie nie jeżdżą busami, fakt, miejsce gdzie może stać, ale kupno jakiegoś mastera to kwota rzędu 2.000zł...