Marider wczoraj Napisal:
RE: Projekt RN22
Oki, to czas na opis.
Zrobilem dzis podkrecona R1ka 62,5km testujac na miescie i poza nowy amor Ohlinsa i zmodyfikowane wczoraj sprzeglo oraz stare "nowe" ECU po tuningu - i JESTEM W MEGA SZOKU jak duzo moze dac zmodyfikowana mapa i pozdejmowane fabryczne blokady. O wiele lepiej R1 teraz reaguje na otwarcie przepustnicy i manetke niz przy Power Commander PC V i Autotune AT-200 ktore mialem zamontowane w moto wczesniej.
Mode A odpala sie juz po przekrecenia kluczyka (obroty schodza z 2000 na 1200 w miare nagrzewania sie sprzeta), po kliknieciu w przelacznik przeskakuje na tryb B a dopiero pozniej na STD. Jazda RN22 dopiero teraz zrobila sie ciekawa (normalnie morda sie cieszy jak u dzieciaka ktoremu lizaka dali hehe ), kierownice z rak wyrywa przy mocniejszym odkreceniu nawet na 3cim biegu - o ile wczesniej byla ociezala i zbierala sie do tego jak rower teraz sama z siebie podskakuje i sie wyrywa z gazu wiec trzeba uwazac na ruchy reka. Wentylatory zalaczaja sie teraz juz przy 96C (fajna sprawa na miasto a moto az tak bardzo sie nie nagrzewa jak wczesniej), przyspieszenie jak rakieta - jechalem dzis "tylko" 230 (dokladne 230 zgodnie z GPS a nie to co przewaznie pokazuje ludkom predkosciomierz ze sporym zawyzaniem w gore :tak. Co jeszcze? Delikatnie zmniejszone jest hamowanie silnikiem a takze zupelny brak pierdzenia i strzalow w tlumik nawet przy redukcji z wysokich obrotow. Pozniej na druga runde wyjalem dB-killery z tlumikow i byla powtorka z rozrywki po nieco kretej drodze za miastem, teraz ten motocykl chodzi po prostu pieknie a zap*****la przy tym jak wsciekly! Tego mi w nim brakowalo
Cholera warto bylo, troche szkoda bo moglem zrobic to wczesniej ale chcialo mi sie bawic w montaz Power Commander 'a i kombinacje z mapami bez sensu (koszta tez duzo wieksze niz zdjecie blokad z kompa i wtryskow). Jesli ktos ma RN22 i chce ten motocykl przywrocic do zycia to jak najbardziej polecam wydac te kilkaset zl na modyfikacje ECU. Niedowiary jak Yamaha fabrycznie stepila taki motocykl, teraz to on ma pierdolniecie z gazu takie ze az sie nie chce w domu siedziec majac takie cacko w garazu gotowe do jazdy...
Prawie lusterka zgubilem podczas jazdy sruby zaczely sie odkrecac- zapomnialem wczoraj dokrecic jak montowalem nowe wloty powietrza, dobrze ze dojechalem do garazu w calosci i zrobilem juz z tym porzadek jak nalezy.
W zalaczniku nowa foty w starym ubranku z nowa wydumka (lampe zmienilem na przeprojektowana z 2011 roku zeby zadnych dziurek juz Slonce nie wypalalo we wlotach powietrza jak to ma ma miejsce w modelach AD 2009 i 2010 ). Lepiej bedzie wygladalo jak w koncu wrzuce HIDy i owiewki z AD 2010 ktore na razie zdjalem do zdjec
A w nastepnym tygodniu odwiedze hamownie dla porownania, to wrzuce nowe wykresy w odpowiednie miejsce