Sycylia - mój nr na moto - drogi kręte, równe (wprost niekończące się) serpentyny, asfalt ciepły, aż opona się dosłownie przykleja, widoki przepiękne, ludzie przyjaźni, ceny niezbyt wygórowane (poza benzyną oczywiście), miasteczka klimatyczne - naprawdę warto się kiedyś wybrać i nawet niekoniecznie moto.
Tak pozatym to Chorwacja - myślę o Magistrali Adriatyckiej, Alpy.
A z bliższych rewirów to Polskie Tatry, po Słowackiej stronie też fajnie.