Chodziło mu o to, że skoro był przytarty, i ciężko chodził to mogły się pojawiać opiłki przez to właśnie. To nie są silniki samochodowe, które pracują przy 3-4 tys obr. Tutaj powinno być wszystko spasowane dużo dokładniej, więc wg mnie, mogło to mieć jakiś wpływ. A co do wymiany panewek w moto, z doświadczenia i zasłyszanych opinii, u siebie od razu szukał bym nowego silnika. Kiedyś w sv650 wymieniałem i padły po niecałych 100km ..., ze znajomym mechanikiem rozmawiałem, mówił że miał przypadki, gdzie jak już ruszył dół silnika, to panewki potrafił co sezon wymieniać, 3 razy, aż zmienił cały silnik. Nawet przełożenie oryginalnych używanych z innego silnika, niesie z sobą ryzyko, bo wszystko jest inaczej dotarte, każda para panewek z wałem a nawet silnikiem, jest starannie dobierana przez Japończyków w procesie produkcyjnym, eby były jak najlepiej spasowane.