(2011-12-23, 12:14 PM)YZF R1 napisał(a): A ja mam inne podejście są jakieś reguły i ograniczenie niektórzy nazywają to dobrym smakiem zachowaniem kulturą itp ale każdy zachowuje się jak został wychowany albo nauczony.

I tak i nie...

Cóż to takiego ten "dobry smak" - definicja jest BARDZO subiektywna... a poza tym o gustach się nie dyskutuje...

Zachowanie ludzkie nie wynika z WYCHOWANIA. Zakładam, że piszesz o wychowaniu przez rodziców, które w dzisiejszych czasach ma dość znikomy wpływ na kształtowanie światopoglądu u młodych ludzi.

Kultura - można rzucać szokujące i obsceniczne teksty, ale powinno się wiedzieć gdzie i w jakim momencie (nawet zwykły dowcip może być często nietrafiony).

A "mam wyjebane" - za dużą wagę przykładałem do tego co ludzi sobie o mnie myślą i jak mnie widzą... Okazuje się, że i tak większość ludzi patrzy przez pryzmat swoich doświadczeń, ocenia względem siebie, a ogólnie panuje jedno wielkie zakłamanie.
Mam wyjebane, bo wolę mieć wyjebane niż drżeć na myśl, co ludzie sobie pomyślą, gdy moje zachowanie nie będzie wpasowane w jakieś tam kanony/stereotypy lub co gorsza w ich oczekiwania.
Życie i praca zawodowa zweryfikowały moje spojrzenie na całą sprawę - a jest nią relacja międzyludzka. Jest to smutne, ale prawdziwe, więc wolę mieć wyjebane, niż wrzody na żołądku

edit:
żaba - przestań marudzić i nie bierz do siebie pewnych słów zbyt dosłownie (za wyjątkiem mojego "przestań marudzić"), ludzie są różni i piszą co chcą, Ty masz swój pogląd i możesz go bronić (lub zlać jakieś tam szyderstwo ciepłym moczem), a swoje i tak wiesz

bana nie będzie, bo "ni umim" i "ni bede sie uczyc"