Poustawiałem, sprawdziłem. Aku (ładował się całą noc) miał 11.5 V (niby naładowany) (rozrusznik dalej nie kręcił).
Wygląda na to, że kupiłem jakiś felerny aku... Chyba będę musiał reklamację złożyć.
Mając możliwość sprawdziłem ładowanie (aku z innego moto na pewno dobry) - za palił od strzała.
Z zapalonymi zegarami trzymał napięcie 13.5V. Wraz z zaświeconymi światłami 12.8V. - wszystko na rozgrzanym silniku. Na zimnym było jakieś 0.3V mniej w obu przypadkach.
Wygląda na to, że z ładowaniem mam jednak problem ? Bo nie mieszczę się w widełkach 13.8-14.4V.
Dodam, że na tym drugim aku co podłączyłem, gdy motocykl był zapalony to co kilka chwil "pstrykało" koło aku. Na załączonym obrazku zaznaczyłem co dokładnie. Czy to normalne ?
http://postimg.org/image/4tviuwctl/
Sprawdziłem prąd z alternatora idzie 12.2V, na regulatorze sprawdzałem (5 kabelków idzie : 3 białe 1 czerwony 1 czarny.) na czerwonym z czarnym leci 13.1V, na czerwonym z 2 białymi jest po 12.3 V a na jednym białym z czerwonym jest ok. 9.1V...
Dodam, że przy pracy regulatora - jakieś 2min tak się nagrzał, że ledwo można było trzymać go w ręce. Nie znam się jakie powinny być natężenia prądu na danym styku, tak więc dobre ładowanie ? Czy coś z tym jednym białym jest nie tak bo powinno być raczej we wszystkich identyczne natężenie ?