Czacha owszem była żółta, była połamana i mam ją nadal w garażu. Kupiłam motocykl dla siebie ze 2 miesiące temu, było w niej trochę roboty, dostała świece irydowe, filtr k&n, olej, opony, mało tego- ciekła prawa laga więc została wymieniona (stara laga oczywiście również zostawiona do wglądu jakby ktoś się sugerował alegro czy innymi serwisami że moto po przejściach itp). Przygotowałam ją pod siebie, jak również jest na mnie zarejestrowana. Handlarką nie jestem (nie licząc poprzednich swoich motocykli które sprzedałam przesiadając się na inny model), w piątek sprzedaję również swoją torową zx6rr co również nie czyni mnie handlarzem- ale skoro takie określenie przybieracie na ludzi którzy sprzedają motocykl z przyczyn niezależnych od siebie no to ok.
Zaiteresowanych zapraszam do pisania pw, ale w miarę możliwości będę starała się odpowiadać na pytania. Tak, to prawda mało kobiet lata rn22, w ogóle mało kobiet lata co nie znaczy że nie trafiają się wyjątki.

---

skąd masz numer vin? ze zdjęcia odczytałeś?? motocykl miesiąc temu został zarejestrowany w kraju, jeszcze mam czerwone blachy bo przeglądu nie zrobiłam i mam czas do końca sierpnia by go zrobić, kurwa o czym ty człowieku piszesz?