Klamki i manetki to powalilo mi sie z hong kongiem ;d

Dziwne, bo zwykle paczki (nie ebayowskie) jak mi przychodzily z usa, to ani raz nie musialem pisac zadnego wyjasnienia co jest w srodku. To jest takie samo pieprzenie jak to ze mi sie dowala na celnej o przewozone rzeczy w walizce. 3 razy wiozlem z usa duzo nowych rzeczy i ani raz nikt mi sie nie dowalil. A przeciez moga. To nie jest regula, jednemu sie przywala, drugiemu nie.

Kolega ktory w grudniu zamawial tel, przez to ze pkres przedswiateczny byl to mu dowalili tam 100 zl z oplata pocztowa wlacznie przy wartosci 400, a pierwszy raz w swoim zyciu sciagal cos zza gramanicy. I fakt, jak mu paczke sprawdzali to pisali o podanie wartosci, czy tam paragon/fakture, juz nie pamietam