Powiem tak.. Zacząłem przeglądać oferty mając jeszcze R6 mniej więcej od listopada ubiegłego roku.. Swoją R6 sprzedałem w lutym, bądź marcu tego roku.. Przez cały czas szukałem RN12.. Jedna ładna stała w Rawiczu.. Też u pierwszego właściciela.. Gość chciał za nią 21 000 zł.. Jednak zanim dostałem przedłużenie umowy w pracy i kredyt, gość ją sprzedał.. Wkurwiony byłem jak nie wiem co.. Reszta RN12 na OLX, Allegro, czy OtoMoto nie odpowiadały mi (chciałem tylko i wyłącznie niebieską), więc zacząłem oglądać RN19.. W międzyczasie dostałem umowę w pracy i kredyt.. Znalazłem ładną sztukę z 2008 roku za 25 500 w Gorzowie Wlkp - pierwszy właściciel, jak na swoje lata niecałe 20 tys. przebiegu, ale poza regulowanymi, łamanymi klamkami całkowicie fabryka.. Mimo wszystko umówiłem się na konkretny dzień na oględziny.. 2 godziny przed wyjazdem do Gorzowa, powiedziałem sobie, że nie zaszkodzi mi obejrzeć oferty, na portalach.. I okazało się, że poprzedniego dnia w Nowym Tomyślu została wystawiona ciekawa aukcja (mojej obecnej R1).. Zadzwoniłem do gościa, odmówił mi oględzin zaproponował następny dzień.. Powiedziałem mu, że jadę do Gorzowa, bo mam już upatrzoną sztukę, ale do niego miałbym po drodze i zdecydowanie bliżej.. Od razu powiedział, że znajdzie godzinkę czasu wolnego.. Pojechałem, zobaczyłem, fakt, że podszedłem do Niej w zupełnie zimny sposób (w Rawiczu, wszedłem razem z właścicielem tamtej RN12 do komórki i od razu oczy jak 5 zł - zakochałem się), ale porozmawiałem o Jej stanie, pooglądałem, dotknąłem, usłyszałem jak chodzi, obejrzałem papiery, zostawiłem u gościa 27 900 zł i odjechałem z bananem na twarzy.. Aukcja wystawiona była na 28 tys. .. Ale sądzę, że warto było - bo o Moto gość na prawdę dbał - płyn hamulcowy wymieniał co roku.. Na felgi naciągnięte opony marki Pirelli Diablo SuperCorsa przód + tył zupełnie nowe - bo jeszcze poprzeczne paski na oponach były (przejechał na nich ok 50km).. W drodze do domu dopiero poczułem to co wtedy wchodząc do komórki i widząc RN12.. A po 3 miechach z radością mogę powiedzieć, że cieszę się, że ta z Rawicza nie doczekała mojego kredytu - teraz mam moto kilka lat młodsze i podobnie doinwestowane.. Dodam, że Moto jest z 2007 roku, a pierwsza rejestracja w lutym 2009 roku..