To ja napiszę parę zdań...

Ja jako zwykły śmiertelnik nie odczułem dużej różnicy co do prowadzenia i przyspieszania w górnym zakresie obrotów względem 19stki, czego szczerze powiem się spodziewałem . Po 500km jazdy na Rn32 jak się przesiadłem na swoją pomyślałem: "jak mi tu wygodnie" czemu takie odczucie nie wiem... Rn32 jest ciut wyższa od poprzedniczek, przynajmniej tak mi się wydaje. Biegi z QS wchodziły topornie i trzeba użyć dużo większej siły aby wbić bieg, dodatkowo dźwignia była dla mnie dużo za wysoko ustawiona i to też nie pomagało. Ale porównując wbijanie biegu bez sprzęgła to w rn19 wchodzi jak w masło.

Jeśli chodzi o zawieszenie to na dziurach obiło mi trochę nery, ale wiadomo że nie jest pod moją wagę. Kolega który mi przekazywał moto mówił że hamując przodem elektronika dohamowuje automatycznie tył żeby tak przód nie nurkował ale nie odczujemy tego podczas jazdy - to taka ciekawostka.

Tak jak wspominali poprzednicy szarpanie na wolnych obrotach jest denerwujące.

Rozmieszczenie przycisków, pokręteł ja bym trochę inaczej widział:

-Awaryjne gdzieś tam po lewej schowane, badziewny czarny przesuwak (poprzedni przycisk dużo lepszy)
-pokrętło sprawdzania przebiegu, spalania, temperatury jest dosyć daleko i żeby to zmienić trzeba zdjąć rękę z manetki
-z kolei przycisk do zmiany MODów którego należy używać bez gazu jest po lewej stronie.
Dla mnie powinny być na odwrót bo częściej sprawdzamy przebieg, spalanie niż zmieniamy MODY.

Cały czas jeździłem na MODE A, tylko na początku przez pierwszy kilometr miałem na D ale na tym nie da się jeździć.

Co do wyglądu to na zdjęciach jest dużo ładniejszy niż w rzeczywistości, a siedząc za kierownicą mam wrażenie jakbym siedział na 125 czacha jest wąska itp. Wole masywniejsze kształty

Podsumowując - milion czujników, elektronika, bajery ale jeździ się jak każdym sportem

Jeszcze raz dzięki za jazdę

P.s Załatwcie testy M1ki