Jestem chłopaki   Nic mi nie jest, żyję Tęskniliście za mną?  Ja oczywiście prawie w 100% będę obecny u Romualda Tylko na razie nie wpisywałem się na listę żeby nie robić potrzebnego zamętu. Na początku sierpnia jak będę na 100000000% pewien to wtedy się wpiszę Aż mi się łezka w oku zakręciła jak przeczytałem, że pytaliście się o mnie

A żebyś wiedział ... z Kaflem martwiliśmy się, że nie będzie komu motóra do trawnika przywiązać

Szykuje się zacna ekipa, mam nadzieję że w sobotę nie pójdziecie wcześnie spać i mnie przywitacie w nocy jak dotrę

A jak! ... Kwiaty!
Orkiestra!
Czerwone dywany!
Przemowy!
i ...
karny słoik

Wystarczy schłodzona flaszka i coś na zagrychę

(2017-07-28, 07:46 PM)shogun_zag napisał(a): A żebyś wiedział ... z Kaflem martwiliśmy się, że nie będzie komu motóra do trawnika przywiązać

A widziałem u Romualda ładne trawniki to będzie do czego moją maszynę przywiązywać 

Grześ , dla Ciebie wszystko .


Misiek...........No!!!!!!

No tak ... nie rozumiecie pojęcia "słoik", bo karny, to chyba jasne

No więc ... takie opowiadanko dla rozładowania napięcia przed zlotowego
... kilka lat temu byłem na wczasach w Łącku ... w tym Łącku   
Zakwaterowany byłem z rodzinką u gospodarzy, gdzie ON - gospodarz ... 1,55-1,6 m wzrostu, ONA - gospodyni jakieś 1,80-1,85 wzrostu ... jak Filp i Flap.
ON ... murarz, całymi dniami na budowach, ONA - wzorowa kobieta ... obrabiała wszystkie zwierzątka, gotowała pyszne obiady, w parowniku pędziła bimber z żyta ... też pyszny i jak mąż po całym dniu pracy wracał z budowy i nie mógł trafić do  furtki, ONA szła po niego, brała go pod pachę jak dywan i kładła czule spać.
Ale nie o tym ... mianowicie ... po 2 dniach potwornie zacząłem się tam nudzić, no bo cóż tam robić? Dla zabicia czasu zacząłem naprawiać im sprzęt rolniczy, traktor, samochód itd. Ja byłem szczęśliwy, że miałem co robić, a ONA ... chciała mi płacić. Ale jak mogłem brać pieniądze za świetną zabawę i za każdym razem odmawiałem.
No to ONA, w ramach wdzięczności, codziennie rano (ok. 9ej) jak wyszedłem przed chałupę ziewając przeciągałem się zaspany, wchodząc gołą stopą w kurze gówno ... wychylała się z obory i .... panie Piertusiu, a choć ze pan na jednego ...
No to se szedłem, bo człowiek zaspany nie jest do końca świadom tego, co czyni.
Wchodziłem do obory, a ONA wtedy mówiła ... a napij ze sieeee, boś jakiś taki lichutkiiii ... wyciągała w moją stronę naczynie. Nigdy nie był to kieliszek, literatka, czy też szklanka, tylko ... ów słoik o pojemności 3/4 litra, napełniony gdzieś w 1/3 swej pojemności świeżo zaczerpniętej z bańki na mleko zawartością ... i mówiła ...
... a łyknij ze seeee dla zdrowotnościiii.
No to se łykłem. By mi nie było smutno ... ONA też se łykała.
... no to se jesceeee łyknij na drugo nuskeeee, bo bedzies koślawyyyy.
No to se łykałem ... ONA też se łykała ... odcinała mi nożem pajde z białego sera ... na zagryche, zagryzałem i ...
... i z wyraźnie wskakującym biegiem wstecznym wracałem do ... gdzieś tam ... a ONA kontynuowała swa pracę na gospodarce 
I takie to były "wakacje" ... słoikowe.

Tak, że Grześ ... nie spóźnij się za dużo, bo wiesz ...

Szogun no fajnie a propo ja pisałem że się pisze ale miałem kolizję na r1 gościu wjechał mi w dupę i czekam już na wycenę a chcę jak najszybciej składać Moto ale muszę czekac

Tazz, to znaczy ,że masz rozdupcone moto i Cię nie będzie?   Jak tak, to wsiadaj w pendolino  albo do gabloty Kynia i masz tu być, boś  napisał  nie ,,  ma bata "  Ja  się pisze,  tylko wtedy weź chociaż kask... ................ i znów  żartowałem  :-)

Shogun -  opowiadanie , że nu . Z ochotą wielką obejrzał bym twój film albo książke przeczytał  a to tylko nie liczni potrafią , jesteś dobrym reżyserem , powtarzam się. Shogun_zag  ..   artist ..

To wkoncu kiedy ma być ten zlot?
Mam też wsie ale musiałbym wyjechać o 20 godzin wcześniej:-D

Większość rusza 11.08, shogun_zag przyjadę najwcześniej jak będę mógł, niestety nie ode mnie zależy godzina startu z Warszawy.

Romuald a ja mam takie szybkie pytanie, bo nie mogę odszukać w wątku.
Start Zlotu/Spotkania jest od 11.08, ale do kiedy???

(2017-07-07, 11:24 PM)romuald napisał(a): Początek imprezy 11. 08 ,a  kiedy koniec ? Ja go nie przewiduje. Załatwiajcie urlopy, by nikomu nie brakło czasu na Życie !  Tak ja sądze. Czy wszystko jasne?

(2017-07-31, 08:20 PM)Grzegorz86 napisał(a):

(2017-07-07, 11:24 PM)romuald napisał(a): Początek imprezy 11. 08 ,a  kiedy koniec ? Ja go nie przewiduje. Załatwiajcie urlopy, by nikomu nie brakło czasu na Życie !  Tak ja sądze. Czy wszystko jasne?

No właśnie to wyczytałem, ale tak na poważnie to musi być jakiś termin. Aby nie siedzieć Romualdowi na głowie, to pewnie do 13.08, ale wolę zapytać.

Czołem!  Nie ma  daty końca tego spotkania , kto ile ma urlopu , mieszkać w moim domu może i podziwiać  nadmorski pas naszej Ojczyzny. Kuba, nie żartuj, że do 13.08, ten czas jest na rozpakowanie i zajęcie materaca a w poniedziałek mszą za Neo rozpoczniemy nasz zjazd tak oficjalnie.

To jeśli wszystko wypali, to ja przyjadę od 11.08, ale po mszy w poniedziałek będę wracał.

dlaczego tak krótko?


Tazz, jakie wieści, co z motórem ?

Bo i tak już żona mi pozwoliła wyjechać na tydzień ze starszą córką. Jak wróciłem to mnie młodsza nie poznała i się rozpłakała. Serce mi pękło. Mając małe dzieci są obowiązki i chcąc nie chcąc trzeba je wykonywać.

Tak jest, to jest  najprawdziwsza prawda !