paciorek
Młody
 
Liczba postów: 69
Dołączył: Aug 2019
Reputacja:
0
|
Problem RN12 - Paciorek :)
Witam, posiadam r1 rn12, przygotowane w pełni do sezonu. Zauważyłem ostatnio niepokojący problem, kiedy wyruszam z podwórka, mam wrzucony 1bieg i lecę tak do 3-5 tys obrotów słyszę takie grzyczenie, grzechotanie jak by, kiedy dam mu lekko problem ustępuje, z dwójki trójki i tak dalej tego nie słychać, nie mam pojęcia co to może być, jest to tylko na pierwszym biegu i tylko jak ruszam z dość mała mocą obrotów, słyszę to z przodu kierownicy, gdzieś po lewej stronie ku dolowi, jest ktoś w stanie mi POMÓC? Co to może być za zjawisko. Wczoraj jak jeździłem słyszałem również przy stałej prędkości np takie jak by osa latala cały czas przy moim kasku taki dziwny dzwiek. Dodam jeszcze że przed wczoraj byłem z kumplem się przejechać, dałem mu swoje serce, kiedy wystartował z jedynki dość mocno nagle ogromny huk, myślałem że się wywrocil bo była chwila ciszy chyba mu zgasla ale huk był przerażający aż się przestraszyłem że może coś mu się stało jak by od skrzyni, zle wbił bieg czy jaki ch#j? Twierdzi że wyskakuje mi dwójka i ciężko wchodzi na trójkę niestety jest to nieprawda nigdy tego nie poczułem i nie miałem z tym problemu, wydaje mi się że przez tą sytuację się to stało że teraz słyszę taki dzwiek kiedy ruszam z 1 na niskich obrotach.. Jadę dzisiaj zawieźć moje serce do bbrothers do Lublina słyszałem chłopaki znają się na rzeczy opinie maja również dobre, może coś zdzialaja i pomogą  Może to coś z napędem kiedy mu strzelilo...A bym zapomniał, wracając sobie już do domku po wszystkim, jadąc 40-50 nagle atak shimmy... Dość mocny, opanowalem motocykl, ale co to by było kiedy pędzilem te 200+? Strach sobie wyobrazić. Pozdrawiam i dziękuję za pomoc!
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 2019-08-08, 09:06 AM przez paciorek.)
|
|
2019-08-08, 09:01 AM |
|
paciorek
Młody
 
Liczba postów: 69
Dołączył: Aug 2019
Reputacja:
0
|
RE: Problem RN12 - Paciorek :)
Jeżeli chodzi kosz przed tą sytuacją z moim kumplem nie było słychać, mam od FZ1, rozrząd odpada silnik chodzi cicho, fajnie po przyłożeniu ucha sama przyjemność, stawiam na magnesy, możliwe że łożysko ramy poszło tak jak pisałes, bądź może napęd, dzisiaj jadę zawieźć zobaczymy co stwierdza, podzielę się z wami informacja co się stało z moim sercem, mam nadzieję wróci do życia  Amor skretu będę zmieniał mam jakiś szit za 300zl.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 2019-08-08, 09:38 AM przez paciorek.)
|
|
2019-08-08, 09:37 AM |
|
paciorek
Młody
 
Liczba postów: 69
Dołączył: Aug 2019
Reputacja:
0
|
RE: Problem RN12 - Paciorek :)
Zaraz jadę zostawić motocykl, byłem się jeszcze przejechac, tak jak pisałem wcześniej kumpel jechał, i nie wiem czy nie wbił biegu czy jak to się stało ale huk był nieziemski. Dźwięk dochodzi dosłownie że skrzyni biegów bądź myślę napęd jakieś zebatki, stało się to właśnie po tym huku... Biegi wchodzą bardzo dobrze płynnie, stawiam na łańcuch chyba, nie wiem jak on to zrobił ale trzeba być magikiem. A ten mój amortyzator skretu, mam taki mały szary z przodu kierownicy, w okolicach lag. Zwykle gówno, w sumie dzisiaj sprawdzałem to nawet niedokrecony jest dobrze bo lata luźno, poszukam dzisiaj coś konkretnego w okolicach 1500zl, ale amortyzator odpada, tak jak pisałem wyżej tylko małe obroty i tylko jak ruszam z jedynki wiatr i silnik myślę nie ma z tym nic wspólnego naprawdę jest to dość głośne więc na 2 też bym slyszal  Zobaczymy co wyniknie
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 2019-08-08, 01:01 PM przez paciorek.)
|
|
2019-08-08, 12:59 PM |
|
paciorek
Młody
 
Liczba postów: 69
Dołączył: Aug 2019
Reputacja:
0
|
RE: Problem RN12 - Paciorek :)
Witajcie. Wróciłem właśnie od mechanika, okazało się przy okazji że łańcuch jest już stary i tej gorszej firmy, przyjechałem miałem go suchego w pizdziet nawet nie wiem jak mogłem tego nie widzieć, mechanik od razu nasmarowal, przejechał się kawałek i mówił że dla niego wszystko w moto jest jak najbardziej OK, delikatnie ale to delikatnie słychać kosz mówi to standardzik, widział gorsze rzeczy, mówił że chyba po tym stuku kolegi jestem za bardzo przewrazliwiony bo moto chodzi bardzo dobrze, tak że sam już nie wiem, co do amortyzatora racja chodzi delikatnie gora dół ale z tego co widzę jest to jakieś bagno (może i uratować pewnie dupe) ale czytałem opinie jest to słabe, zamówię jakiś konkretny, zmienię łańcuch już leci do mnie złoty, no i jeździmy dalej oby bezpiecznie i jak najwięcej kilometrów, a bym zapomniał, mam lekko felge tylnia wykrzywiona ale lekko, mówił śmiało sezon przejeździc, a w zimę sobie wyprostować ponieważ nie jest to tragiczne  Tak że będę obserwować co dalej się dzieje z moto, dziękuję za odpowiedzi, dodam że skrzynia chodzi bardzo dobrze, biegi mi nie wypadają więc dzięki Bogu... Pozdrawiam serdecznie!
|
|
2019-08-08, 05:42 PM |
|