Eh nie panikowac bo wole bzdurna prowadnice wymienic niz panewki I wal w s1000rr albo sierdziec spalonym olejem jak w sc59

Kawa mógłbyś mi dokładnie na priv napisać jak mam sprawdzić te zawory u siebie w rn20 ? Po kolei jak sie do tego dobrać , jak maja wyglądać itp, bo dzisiaj chciałbym to rozebrać i zobaczyć w jakim to stanie jest. Będę bardzo wdzięczny !:-)

marin psk napisal "Koczis sciagasz przepustnice i widzisz w kanalach ssacych trzonki zaworowe. Krecisz walem tak zeby zawory uchylic i widzisz ta czesc trzonkow, ktora w prowadnice wchodzi.
Inne pytanie dotyczace tematu:

Kawa opisales tutaj z tego co widze tylko i wylacznie przypadk izaworow ssacyc. A co z wydechowymi ? Byly podobne przypadki ?"

tak jak zostalo napisane

Ok, dzięki

miałem dziś to sprawdzić... ale skończyło się na tym, że wyczyściłem tylko filtr i się poddałem wkurwiłem się też, że nie ma w R1 jakiegoś patentu na podtrzymanie baku w górze (jak klapy w samochodzie) i musiałem sznurkiem go przewiązywać i zaczepić pod siedzeniem pasażera... w tym momencie zatęskniłem za SV 650S

ja podkładam młotek , o półke,lub całkiem demontaz,
ale co na zaworze widac ,rysy itp to symptom jak na foto ,czy jak.

ja nie doszedłem do tego etapu jeśli mnie pytasz chciałbym zobaczyć film krok po kroku jak dobrać się do tych wtrysków i je ściągnąć, bo wydaje mi się, że jak ja bym się za to zabrał to dużo niepotrzebnej roboty bym zrobił, a potem zapomniałbym to złożyć do kupy

zdiecie wtrysków no problem,ale jak powinien wygladac to gniazdo zaworu,trzonek itp

Jest pokazane na pierwszej stronie.

Ja pierdole ludzie czytajcie całe wątki to będziecie rozumieli (chociaż trochę). A takie czytanie ostatniej str to jest po prostu zwykłe lenistwo i nie potrzebne zaśmiecanie w wątkach...

Tak dla wszystkich którzy nie czytali wątku na R1-Forum.com. Tam jest wyraźnie napisane, że przypadłość objawiała się w okolicach 5-6tyś mil, czyli wychodzi na nasze jakieś 8-10tyś km i silniki wyraźnie padały.
Najpierw objawiało się to cykaniem, a po pewnym dystansie silnik zaczynał nierówno pracować, tak coś jak na 3 cylindry. Olanie takich! objawów skutkowało nawet ułamaniem zaworu, który wpadał do cylindra i co dalej to można sobie wyobrazić.

Podejrzewam, że 99% moto które są w PL na dużo większy przebieg niż te 10tyś km. Jeśli tak to raczej ta wada Was nie dotyczy, bo już dawno by się zakończyła uszkodzeniem silnika.

Tak więc luzik. Jak ktoś ma przebieg w okolicy 10-14tyś km to może sobie luknąć, ale jak ma więcej niż 20tyś to już raczej może sobie to darować, chyba że lubi grzebać przy moto.

Dodatkowo jeśli macie możliwość sprawdzenia daty produkcji Waszego bajka, to też lekko ułatwi, bo większość usterek była z lutego 2007! choć też zdarzyło się kilka wad w roczniku 2008.

Reasumując:
- masz pow 20tyś km, możesz sobie darować sprawdzanie
- masz do 20tyś i coś cyka w przedziale 4-6tyś obr/min - sprawdź
- masz smykałkę do grzebania przy moto - sprawdź, na 100% nie zaszkodzi
- masz moto z 2.2007 - luknij obowiązkowo

Jak coś źle napisałem to niech mnie Kawa poprawi, bo lepiej zna angielski

gdzie jest napisane z którego miesiąca jest moto? gdzieś pod owiewką? w dokumentach mam napisaną datę ale to raczej data przyjechania moto do salonu w USA a nie wyprodukowania

Niestety datę możesz tylko odczytać z papierów lub po Vinie w ASO.

pewus date masz na osłonie baku na boczkach na kazdym plastikowym elemencie praktycznie moja jest z 08.2007 produkcyjnie

na naklejce z vinem tez jest data np 03\2007 jak dobrze kojarze

ufff moja jest z marca 2007. Vader81 ma rację. Najprościej sprawdzić na naklejce VIN, nad numerem nadwozia jest nadruk typu "3/07" (tak jest u mnie).

u mnie taki sam 3/07

r1mariusheq napisał(a):ufff moja jest z marca 2007. Vader81 ma rację. Najprościej sprawdzić na naklejce VIN, nad numerem nadwozia jest nadruk typu "3/07" (tak jest u mnie)

Uffff????????? Czy to oznacza Twoją wielką radość i nawet tego nie sprawdzisz? Bo ja bym nie ryzykował a trochę pracy przy moto to przecież czysta przyjemność...

Tak BaCa na razie nie zamierzam nic ruszać. Silnik nie "cyka" nie wydaje z siebie niepokojących dźwięków - a to są pierwsze objawy z tego co pisano wcześniej. To na tym etapie jest czas aby to skontrolować i wymienić zanim coś złego się wydarzy. Moto mam od lipca i zrobiłem nim w miesiąc 3 tys km i absolutnie nie ma mowy o jakichkolwiek objawach opisywanych wcześniej typu dziwne dźwięki falujące obroty itd. Przy tak intensywnej eksploatacji na pewno odczułbym różnicę w pracy sinika, w zmieniających się dźwiękach (mowa o tym cykaniu).

Czy to oznacza moją wielką radość, że mój grat nie jest z lutego 2007?? Tak!!! Bo skoro ta seria jest szczególnie narażona na tą przypadłość to prawdopodobnie skontrolowałbym to wcześniej nie czekając na pierwsze objawy.

Zacznie silnik cykać to zacznę szukać przyczyny. Ludzie nie popadajmy w totalną psychozę. RN19 latają od 6 sezonów po drogach i w ogóle o problemie nie było słychać.

Zdjęcia zamieszczone w tym poście pochodzą z innego forum pewnie nawet nie z Europy. Tak naprawdę
nie wiadomo czy to jest pojedynczy przypadek czy na większą skalę problem bo tego nie sprawdzimy.

Jeżeli użytkownicy z naszego forum zaczną kontrolować swoje maszyny i mówić że jest problem to zacznę się bać i skontroluję te zawory. Chciałbym aby w tym poście Ci co dokonali kontroli podawali rok produkcji (z miesiącem włączenie) i info o zaworach, jakby dało radę to zdj dodatkowo. Przypuszczam, że na "naszym podwórku" ani jednego przypadku nie będzie z wadliwym zaworem. A cała sprawa jest nadmiernie rozdmuchana.

To wszystko powoli zaczęło robić się chore. Teraz jak forumowicz chce sprzedać swoją RN19 to zaraz wszyscy go atakują, że na pewno sprzedaje bo zawory... Ludzie nie dajmy się zwariować!!!!!

BaCa też lubię grzebać przy moto choć profesjonalnym mechanikiem nie jestem Ale przyjdzie czas na większy przegląd po sezonie 2013 i wtedy będzie okazja rzucić okiem na te zawory. Teraz zamierzam cieszyć się jazdą

I takie podejście do tematu jak r1mariusheq powinien mieć każdy. Nie słychać nic niepokojącego to ciesz się moto, a zaworki sprawdzisz sobie po sezonie w długie zimowe wieczory